Aktualności

Takie będą Rzeczypospolite…

„Takie będą Rzeczypospolite jak ich młodzieży chowanie”

(Jan Zamoyski)

Nie tylko będą. Już są. W „protestach” czyli zwykłych zadymach po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tak zwanej „aborcji eugenicznej” brała udział nie tylko młodzież, studenci, którym trzynastu, pożal się Boże rektorów, umożliwiło to przez obdarowanie z tej okazji godzinami rektorskimi, ale także wielu wyrostków, uczniów szkół podstawowych i średnich wspomaganych przez swoich nauczycieli.

Media katolickie podniosły, i słusznie, głośne larum, że protestowanie przeciwko ochronie życia jest niczym innym, jak zanegowaniem piątego przykazania, które brzmi „nie zabijaj!”. Jest to nie tylko przykazanie Boże, ale i zasada moralna uznana także przez niewierzących. W prawie cywilizowanym od czasów rzymskich (obowiązująca w rzymskim prawie spadkowym) istnieje zasada dziedziczenia przez znajdującą się jeszcze w łonie matki osobę, pod warunkiem, że przyjdzie na świat żywa a brzmi ona „nasciturus pro iam nato habetur quotiens de commodo eius agitur”. Zwalczanie zasady świętości, czyli bezwzględnej ochrony życia od chwili jego poczęcia aż do naturalnej śmierci jest wypowiedzeniem wojny, zmierzaniem do zniszczenia ludzkości.

Istota ludzka przechodzi przez kolejne etapy swojego rozwoju, w których przekazywane jest jej dziedzictwo minionych pokoleń. Dzięki temu uzyskuje świadomość tego, kim jest, jakie są jej prawa i obowiązki, co ma zachować i czego bronić, aby nie przestała być sobą i aby mogła przekazać dalej swoje dziedzictwo potomności.

Jeśli nie uzyskuje tej świadomości, przestaje być człowiekiem, a staje się kukłą, którą można manipulować, biologicznym robotem. Do podtrzymania egzystencji takiego bio-robota wystarczy odpowiednia dawka pożywienia i czas regeneracji.

Rozwój istoty ludzkiej, czyli CZŁOWIEKA polega na stałym wyjaśnianiu i wzbogacaniu przekazywanego mu dziedzictwa. Inaczej następuje „degeneracja jednostki”, czyli systematyczne ograniczanie jej możliwości do funkcji „bio-robota”.

Owo „wyjaśnianie i wzbogacanie” jest niczym innym jak WYCHOWANIEM. Człowiek jako istota żyjąca został obdarzony przez Boga Stwórcę darem miłowania i poświęcania się, który to dar, jak wyjaśnia Pismo Święte, ma przekazywać swoim następcom, będąc płodnym i rozmnażając się.

Brak wpojenia potomstwu owego „wyjaśniania i wzbogacania” skutkuje pojawiającą się w człowieku pustką moralną i egzystencjalną. Nagromadzona wskutek dobrego odżywiania energia potrzebuje ujścia i tu otwiera się pole działania dla wszelkiego rodzaju manipulatorów. Zazwyczaj jeden prowodyr, przywódca, ma wokół siebie kilkanaście owych „bio-robotów”, które działają wskutek pobudzenia, a nie z własnej świadomości, gdyż jeszcze nie, lub już nie są zdolne dokonać racjonalnej oceny skutków tego, co robią.

Pytanie, kto i jakie siły za tym stoją nie pozostaje bez odpowiedzi. W publicystyce zwraca się uwagę na fakt, że najbardziej aktywne są ruchy tak zwane pro-aborcyjne i pro-eutanazyjne w krajach, w których systemy zabezpieczeń socjalnych są już blisko bankructwa. Utrzymanie ludzi starych (przy stale wydłużającej się średniej życia) jest kosztowne, bo postawiono wysoko poprzeczkę opieki zdrowotnej, a młodszych, którzy na to pracują jest coraz mniej, bo przecież rodzina wielodzietna to obciążenie dla rodziców, którzy chcą mieć coraz więcej czasu na korzystanie z życia i czerpanie z niego przyjemności.

Jaka więc na to rada? Pewnie znaleźć ją można w odpowiedziach na pytania: Czy dostatecznie dużo sił i środków poświęca się wychowaniu dzieci? Czy przekazuje się im konsekwentnie wartości katolickie (podkreślam: katolickie, a nie tylko chrześcijańskie)? Czy od małego konsekwentnie pleni

się w nich skłonność do wulgaryzmu w wyrażaniu się i sposobie bycia, do odporności na modę? Czy wpaja się im poszanowanie Dobra Prawdy i Piękna, które przecież pochodzą od Boga? Czy dostatecznie dużo rozmawia się z nimi o śmierci i wyjaśnia się im że ona jest przejściem do wieczności, której nikt nam nie może zabrać, ale która może być albo wiecznym szczęściem, albo wiecznym cierpieniem?

Warto, nie zwlekając, zacząć dbać o wychowanie, bo może następne zadymy będą związane z eutanazją?

Adam Mazurek

Możliwość komentowania Takie będą Rzeczypospolite… została wyłączona